W ostatnim meczu tego roku drugoligowi piłkarze Can-Pack Okocimskiego ulegli na wyjeździe MKS-owi Kluczbork 1:2. Jedyną bramkę dla „Piwoszy” zdobył Taras Jaworski w 19 minucie spotkania.
MKS Kluczbork – Can-Pack Okocimski KS Brzesko 2:1 (1:1)
Bramki: Tomasz Swędrowski 21, Piotr Burski 70 – Taras Jaworśkyj 19.
Sędziował: Jacek Lis (Katowice).
Żółte kartki: Marcin Nowacki, Krystian Rudnicki – Aleksander Ślęczka, Arkadiusz Lewiński.
Widzów: 400.
Kluczbork: Krystian Rudnicki – Adam Orłowicz, Łukasz Ganowicz, Paweł Gierak, Mateusz Arian – Rafał Niziołek, Marcin Nowacki, Tomasz Swędrowski (32 Michał Kojder), Jakub Grzegorzewski, Łukasz Reinhard (89 Michael Komor) – Piotr Burski (82 Marcin Tomaszewski).
Can-Pack Okocimski KS: Marek Pączek – Jakub Baran, Radosław Jacek, Arkadiusz Garzeł, Mateusz Wawryka – Paweł Pyciak (73 Kamil Białkowski), Arkadiusz Ryś, Arkadiusz Lewiński, Taras Jaworśkyj (67 Wojciech Dziadzio), Aleksander Ślęczka (78 Mateusz Kasprzyk) – Jurij Hłuszko (70 Wojciech Wojcieszyński).
Link do galerii zdjęć z meczu autorstwa Oliwera Kubusa
– Pozycja jaką zajmuje Okocimski nie oddaje siły tej drużyny – stwierdził po meczu trener MKS-u Andrzej Konwiński. – Rywale bardzo wysoko zawiesili na poprzeczkę. Cieszy więc wygrana na zakończenie bardzo dobrego dla nas roku.
Pierwsi groźną sytuację stworzyli goście. W 10. min Arkadiusz Ryś uderzył z 25 metrów nieznacznie nad poprzeczką. W 17. min na listę strzelców powinien wpisać się wyróżniający się na boisku Jakub Grzegorzewski. Golkiper przyjezdnych Marek Paczek zbił jednak futbolówkę na poprzeczkę. Po chwili padł gol dla Okocimskiego. Z rzutu wolnego mocno uderzył Taras Jaworski, a piłka niczym „spadający liść” wpadła do siatki. Bramkarz MKS-u Krystian Rudnicki powinien sobie poradzić z tym strzałem.
MKS na szczęście szybko wyrównał. Tomasz Swędrowski mocno uderzył z woleja z 15 metrów, a piłka wpadła tuż przy słupku do siatki. W 43. min goście powinni prowadzić. Z lewej strony dośrodkował Aleksander Ślęczka, a Ryś spudłował strzelając głową z siedmiu metrów. W 52. min napastnik gości Jurij Głuszko pospieszył się z oddaniem strzału i przeniósł piłkę nad poprzeczką. Potem dwa razy blisko szczęścia był Adam Orłowicz. Uderzał nad poprzeczką, a zwłaszcza w drugim przypadku miał dobra okazję. W 69. min świetną okazję miał Łukasz Reinhard, ale uderzył zbyt anemicznie.
Za chwilę na trybunach zapanowała radość. Rafał Niziołek zagrał długą piłkę do Piotra Burskiego, ten umiejętnie się zastawił i skierował piłkę do siatki.
Okocimski stanął przed szansą na wyrównanie w 87. min. Wojciech Dziadzio uderzył z 16 metrów, ale Rudnicki zrehabilitował się za puszczoną bramkę i delikatnie dotykając futbolówkę nad poprzeczką.
źródło: NTO
Link do galerii zdjęć z meczu autorstwa Oliwera Kubusa