10 listopada 2014

D.Siekliński: Pozwalaliśmy na za dużo

Dariusz Siekliński (szkoleniowiec Can-Pack Okocimskiego): – Przegraliśmy 0:3 dlatego, że po prostu w swoim polu karnym pozwalaliśmy na za dużo. Straciliśmy znowu dwie bramki ze stałych fragmentów gry, gdzie każdy miał przypisanego swojego zawodnika. Pierwsza akcja Stali zakończyła się golem. W polu karnym przeciwnika nie mieliśmy tyle miejsca, co Stal. Skończyło się tak, jak się skończyło.

Jaromir Wieprzęć (trener Stali Stalowa Wola): – Dziękuję moim chłopakom za walkę i za podejście do meczu, za trzy punkty. Przed spotkaniem miałem do nich prośbę – dawno nie śpiewaliśmy w szatni i pasowałoby do tego wrócić. Mi w domu nie pozwalają tego robić, nie potrafię. Więc fajnie, że teraz w szatni mogliśmy po meczu pośpiewać. Myślę że pierwsza połowa była wyrównana. Oglądaliśmy drużynę Okocimskiego, wiedzieliśmy jak się prezentuje i że to jest trudny przeciwnik, który potrafi grać w piłkę, być agresywny. To się potwierdziło w pierwszej połowie. Myślę, że całą robotę zrobiła druga bramka, która uspokoiła grę i doprowadziła do tego, że mój zespół po przerwie rozgrywał niezły mecz i miał jeszcze kilka sytuacji do podwyższenia rezultatu. Trzeba się cieszyć z wyniku, a przede wszystkim z trzech punktów.

źródło: Sportowe Fakty

Komentarze