2 listopada 2014

D.Siekliński: zawodnicy są zablokowani

Fot. Maciej Pytka
Fot. Maciej Pytka

Dariusz Siekliński (trener Can-Pack Okocimskiego): – Gdybyśmy wiedzieli, skąd bierze się nasza nieskuteczność, to moglibyśmy na nią zareagować. Nie wiem, czy zawodnicy są zablokowani. Przeciwnik oddał pięć celnych strzałów i strzelił z tego cztery zakończyły się golami. My z kolei trzy razy mieliśmy okazję na pustą bramkę. Znowu straciliśmy bramki w szkolny sposób, po stałych fragmentach gry. Pierwsza sytuacja dla gości to od razu bramka. Wcześniej rywale nie byli nam w stanie nic zrobić. To woła o pomstę do nieba. Nie mogę odmówić zawodnikom serca do gry, ani zaangażowania i chęci. Dziękuję im za to, że w trudnych momentach nie odpuszczają i grają do końca, mimo że przegrywają. Po tym meczu ciężko znaleźć racjonalne wytłumaczenie tego, co się stało. Mamy dwa dni przerwy i będziemy nad tym dumać. Jest mi naprawdę przykro i szkoda mi chłopaków, bo wiem, że to naprawdę dobry zespół, który w tym momencie jest zablokowany psychicznie.

Marcin Prasoł (szkoleniowiec Energetyka ROW Rybnik): – Okocimski nie miał wielu sytuacji. Owszem, gospodarze mieli więcej z gry, dłużej utrzymywali się przy piłce. Nie można jednak powiedzieć, że było kwestią czasu, kiedy zaczną strzelać gole. Myślę, że zagraliśmy bardzo dobrze przede wszystkim w obronie i na tej bazie na pewno wyprowadzaliśmy dobre kontry. Po czerwonej kartce nasza gra musiała się zmienić. Brawa dla chłopaków za determinację, zaangażowanie. Murawa nie była idealna. Wiadomo, że już jest jesień i boiska są w coraz gorszym stanie. Warunki są jednak takie same dla obu drużyn.

Komentarze