17 października 2014

Jak nie teraz, to kiedy?

W obozie „Piwoszy” zaczyna być nerwowo. Fatalne wyniki jakie zanotowali w ostatnich kolejkach piłkarze Can-Pack Okocimskiego pokazują, że zespół znajduje się w kryzysie. Jutrzejszy sobotni mecz z Nadwiślanem Góra będzie idealną okazją na przełamanie i poprawę kiepskich nastrojów. Początek zawodów wyznaczono na godzinę 14. Mecz poprowadzi sędzia Dominik Pasek z Legnicy.

oks_rakow_1415_3
Mecz z Nadwiślanem będzie okazją na przełamanie i poprawę kiepskich nastrojów / Fot. Grzegorz Golec

Słabe rezultaty spowodowały, że drużyna Dariusza Sieklińskiego utknęła w dolnej połówce tabeli. Brzeszczanie zajmują aktualnie 12 lokatę z 15 punktami. Martwi także kiepski bilans bramkowy, głównie jeśli chodzi o zdobyte gole (Okocimski ma ich 9).

W kadrze Can-Pack Okocimskiego na jutrzejszy mecz zabraknie kontuzjowanych Roberta Błąkały oraz Arkadiusza Garzeła. W osiemnastce znaleźli się: Aleksander Kozioł, Sylwester Tokarz, Radosław Jacek, Arkadiusz Ryś, Aleksander Ślęczka, Arkadiusz Lewiński, Michał Guja, Wojciech Wojcieszyński, Wojciech Dziadzio, Paweł Pyciak, Patryk Bryła, Marek Pączek, Mateusz Wawryka, Daniel Duszyk, Mateusz Kasprzyk, Jurij Hłuszko, Kamil Białkowski, Sani Goringo Abubakar.

Jutrzejsi rywale „Piwoszy” są absolutnym beniaminkiem tej klasy rozgrywkowej. Nadwiślan awansował do II ligi po barażach, w których pokonał ekipy Sokoła Ostróda i Sokoła Kleczew. W swoim premierowym sezonie ekipa ze Śląska spisuje się jednak przeciętnie. Podopieczni trenera Adama Noconia (były zawodnik m.in. Ruchu Radzionków i GKS Bełchatów) plasują się tuż za Okocimskim, na 13 miejscu i mają w dorobku jedno „oczko” mniej. Warto dodać, że zawodnikiem Nadwiślana jest Piotr Koman, w przeszłości związany z brzeskim klubem.

Komentarze