22 marca 2014

Pechowa porażka Can-Pack Okocimskiego z Miedzią

Piłkarze Can-Pack Okocimskiego Brzesko po wyrównanym meczu ulegli na własnym terenie Miedzi Legnica 0:1. Bramkę dla przyjezdnych zdobył w 78 minucie Jakub Chrzanowski

Pierwszą groźną akcję piłkarzom Miedzi stworzyli zawodnicy Can-Pack Okocimskiego w 6 minucie spotkania. Arkadiusz Ryś popełnił błąd przy próbie wybicie piłki, a Jakub Chrzanowski który główkował nie zdołał pokonać Mateusza Kuchty.
Chwilę później swoją szansę na bramkę w tym meczu mieli Piwosze. Kacper Tatara zagrał do Davida Kwieka, lecz pomocnik Can-Pack Okocimskiego strzelił bardzo niecelnie na bramkę Bledzewskiego

W 17 minucie na strzał z ok. 20 metrów zdecydował się Adrian Cierpka, lecz posłał piłkę wysoko nad poprzeczką Kuchty.
W 21 minucie spotkania piłkę w pole karne dośrodkowywał Bartosz Sobotka, a Daniel Tanżyna interweniował na tyle niefortunnie, że piłka o metr minęła słupek bramki Miedzi. Po rzucie rożnym głową bramkarza Miedzi próbował pokonać David Kwiek, lecz bez większych problemów strzał wybronił Bledzewski.

Trzy minuty później Piwosze mieli idealną okazję na objęcie prowadzenia. Po podaniu Davida Kwieka oko w oko z Bledzewskim znalazł się Kacper Tatara. Napastnik Okocimskiego uderzył instynktownie, ale mimo to bramkarz Miedzi zdołał odbić piłkę

Legniczanom trudno było budować atak pozycyjny, bo rywale długimi fragmentami bronili się całym zespołem, a gra toczyła się na ich połowie

Przed przerwą obie ekipy starały się jeszcze zdobyć bramkę, która pozwoliła by na kontrolę w tym meczu, lecz akcje Miedzianki jak i Piwoszy nie przyniosły rezultatu. Miedź atakowała raz lewym, raz prawym skrzydłem, próbowała dośrodkowań, jak i strzałów z dystansu, jednak Mateusz Kuchta nie dał się pokonać.

Drugą połowę od ataku rozpoczęli zawodnicy z Legnicy. Strzały Szczepaniaka z 20 metrów jak i Łobodzińskiego minęły jednak bramkę Mateusza Kuchty.

W 53 minucie spotkania Can-Pack Okocimski powinien prowadzić 1:0. Znakomity strzał z woleja Kacpra Tatary najpierw sparował przed siebie a potem złapał Bledzewski.

W 78 minucie zamieszanie w polu karnym Okocimskiego wykorzystał Jakub Chrzanowski, który strzelił nad Mateuszem Kuchtą i dał prowadzenie Miedzi Legnica

Dwie minuty później mogło być już 1:1, bo na wprost bramki znalazł się Michał Nawrot. Strzał pomocnika Okocimskiego odbił Bledzewski, lecz nikt z partnerów Nawrota nie był w stanie dobić piłki do bramki Miedzianki

W 82 minucie Can-Pack Okocimski przeprowadził jeszcze jedną doskonałą sytuację, która mogła przynieść bramke gospodarzom. Sani Abubakar, przeprowadził świetną akcję, odegrał piłkę jeszcze przed bramkę do Kacpra Tatary, który piętką uderzył nad poprzeczką Bledzewskiego!

Jeszcze przed końcem Piwosze próbowali odmienić losy meczu i wywalczyć chociaż punkt w tym spotkaniu. Po raz kolejny Sani Abubakar dogrywał piłkę w pole karne, lecz Bledzewski uprzedził Jakuba Grzegorzewskiego

Can-Pack Okocimski przegrywa drugi mecz na wiosnę i od 5 października ubiegłego roku pozostaje bez zwycięstwa na własnym stadionie. Obie drużyny grały na zbliżonym poziomie. Piwosze starali się atakować z kontry, lecz zabrakło najważniejszego – czyli skutecznego wykończenia akcji. Dzisiaj gospodarzom nie dopisało szczęście, i pozostają oni na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli. W przypadku zwycięstwa, była szansa awansować na 13 miejsce.

Okocimski KS Brzesko 0-1 Miedź Legnica
Jakub Chrzanowski 76

Okocimski KS: 96. Mateusz Kuchta – 4. Mateusz Wawryka, 23. Radosław Jacek, 21. Arkadiusz Ryś, 5. Łukasz Sosnowski (46, 2. Konrad Wieczorek) – 22. David Kwiek (79, 13. Sani Goringo Abubakar), 8. Bruno Żołądź, 14. Łukasz Tymiński (68, 19. Michał Nawrot), 11. Kacper Tatara, 6. Bartosz Sobotka – 7. Jakub Grzegorzewski.

Miedź: 1. Andrzej Bledzewski – 2. Krzysztof Wołczek, 24. Tomasz Midzierski, 3. Daniel Tanżyna, 15. Patryk Kiełpiński (46, 20. Mariusz Zasada) – 4. Wojciech Łobodziński (69, 11. Bartosz Machaj), 16. Radosław Bartoszewicz (60, 26. Piotr Kasperkiewicz), 8. Adrian Cierpka, 7. Mateusz Szczepaniak, 77. Patryk Szymański – 18. Jakub Chrzanowski.

żółta kartka: Sosnowski.

sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Komentarze