9 września 2013

Michał Nawrot: To jakaś dziwna zależność

Po raz kolejny nie wygraliście na własnym stadionie z czego to wynika?

Michał Nawrot: Jest to jakaś dziwna zależność, że ciężej nam się gra na swoim boisku niż na wyjeździe. Wydaje mi się, że nasz rywal to dobry zespół. Tabela pokazuje, że nie przegrywają meczy. Wynik ten możemy uznać za sprawiedliwy bo i oni i my mieliśmy sytuacje do zdobycia gola.

Widać było, że zespół z Rybnika postawił na mocna obronę chcąc szukać remisu w Brzesku.

Zgadza się. My mieliśmy Kika naprawdę dobrych okazji, których nie wykorzystaliśmy. Jeżeli nie uda się nic strzelić, to trzeba dobrze bronić się, żeby nie stracić gola.

W drugiej połowie cofnęliście się. Rywal na was „siadł” i wydawało się, ze strzeli wam gola.

Tak. Nastawiliśmy się w drugiej połowie na kontratak. Wyprowadziliśmy kilka dobrych akcji, szkoda, że nie zakończyły się golami.

Przed wami wyjazd do Ząbek. Rywal wymagający, ale pokazaliście w Gdyni, że jesteście zespołem nieobliczalnym.

Z faworytami gra nam się naprawdę dobrze. Jedziemy tam po kolejne punkty.

Źródło: rdn.pl

Komentarze