11 maja 2013

"Później zaczął się nasz dramat"

Trener Czesław Palik chwali swój zespół tylko i wyłącznie za pierwszą połowę. W drugiej, jak powiedział, zaczął się dramat Okocimskiego. – Do przerwy zagraliśmy bardzo uważnie w defensywie. Wyprowadziliśmy parę ładnych kontr i jedną z nich udało nam się zamienić na bramkę. Nie daliśmy Arce za wiele pograć, zastosowaliśmy wysoki pressing. W drugiej połowie wyglądało to w miarę poprawnie, aż do 65. minuty. Wtedy zaczął się nasz dramat. Znowu tracimy bramkę po stałym fragmencie gry – powiedział Czesław Palik.

64-letni opiekun „Piwoszy” w 61. minucie zmienił Bartosza Flisa, a na kwadrans przed końcem spotkania boisko opuścił Paweł Smółka. Powód? Zmęczenie. – Do przodu przesunięty został Piotr Darmochwał. Dokonaliśmy trzech ofensywnych zmian. Przy stanie 1:2 musiałem po prostu zaryzykować. Paweł Smółka szarpał się z tymi rosłymi obrońcami. Boisko, podobnie jak Bartosz Flis, opuścił z powodu braku sił – skomentował.

Brzeszczanie w nie najlepszych nastrojach wracają do Brzeska. Z północy Polski przywieźli tylko jeden punkt. Walka o I ligę trwa jednak dalej. – Przegraliśmy mecz. Jesteśmy smutni, ale trzeba się jakoś pozbierać i jak najlepiej zagrać w sobotę z GKS-em Katowice – zakończył.

Komentarze