24 kwietnia 2013

Bili głową w mur

W meczu 25. kolejki I ligi, Okocimski KS Brzesko uległ przed własną publicznością Sandecji Nowy Sącz 0:1. Jedyną bramkę w derbach Małopolski zdobył w 38. minucie Piotr Giel. Sędziowie pokazali aż dwanaście żółtych kartek, a „Piwosze” przez prawie półgodziny grali z przewagą jednego zawodnika, czego w ostatecznym rozrachunku nie udało im się wykorzystać.

Od samego początku spotkania tempo gry starali się narzucić zawodnicy Okocimskiego. Już w 5. minucie przed szansą zdobycia bramki stanął Tomasz Ogar, ale jego uderzenie na rzut rożny sparował Marcin Cabaj. Później z dystansu niecelnie strzelał Daniel Chyła, z nożyc próbował Paweł Smółka, a piłka po główce Piotra Komana znalazła się w rękawicach golkipera Sandecji. „Piwosze” długo utrzymywali się przy piłce, oddali wiele strzałów, ale bramkę zdobyli goście. W 38. minucie po kontrze, Aleksandra Kozioła pokonał Piotr Giel. Podopieczni Czesława Palika mogli wyrównać jeszcze przed przerwą, ale Iwana Litwiniuka szczęśliwie zatrzymał Marcin Cabaj.

W drugiej połowie oglądaliśmy dużo walki na boisku, głównie w jego środkowej części. W 63. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Patryk Tuszyński i Sandecja przez blisko półgodziny musiała grać w osłabieniu. W drugiej odsłonie pierwszą groźną akcję brzeszczanie stworzyli sobie dopiero w 70. minucie. Z prawej strony w pole karne dośrodkowywał Jakub Kowalski, do piłki doszedł Paweł Smółka, ale napastnika OKS-u świetnie zatrzymał bramkarz nowosądeczan. Po rozegraniu rzutu rożnego, z dystansu uderzał Daniel Chyła, ale również w tym przypadku dobrze spisał się były golkiper Cracovii. Napór gospodarzy trwał w najlepsze. Czesław Palik postawił wszystko na jedną kartę i wpuścił na boisko Darmochwała, Flisa i Wojcieszyńskiego, a Damian Byrtek przesunięty został do przodu, aby wygrywać pojedynki główkowe i zgrywać piłki do napastników. Swoich sił próbowali Mateusz Niechciał i Wojciech Wojcieszyński, ale pierwszy uderzył obok, a strzał drugiego z trudem nad poprzeczkę przeniósł Marcin Cabaj. W 88. minucie powinno być 1:1, ale doskonałą okazję zmarnował Piotr Koman. Sędzia do regulaminowego czasu gry doliczył aż pięć minut – był to czas naporu Okocimskiego, który walczył o zdobycie chociaż jednego punktu. Niecelnie z rzutu wolnego uderzał Jakub Kowalski. Piotr Darmochwał po zagraniu Bartosza Flisa nieczysto trafił w futbolówkę. Newralgicznym momentem była sama końcówka, w której w polu karnym padł Bartosz Flis. Arbiter nie użył w tej sytuacji gwizdka, a do odbitej piłki dopadł Paweł Smółka, ale posłał ją prosto w bramkarza. Po tej akcji zabrzmiał ostatni gwizdek w tym pojedynku.

Okocimski KS Brzesko wciąż nie może przełamać brzeskiej niemocy. Na zwycięstwo „u siebie” kibice będą musieli poczekać przynajmniej do 1 maja, kiedy to na Okocimską 34 przyjedzie Zawisza Bydgoszcz. Wcześniej, bo już w niedzielę „Piwoszy” czeka wyjazdowe starcie z bardzo dobrze spisującym się GKS-em Tychy.

[match id=763]

Bramka: 38′ Piotr Giel

Okocimski KS Brzesko: Aleksander Kozioł, Mateusz Niechciał, Dawid Kucharski, Damian Byrtek, Mateusz Wawryka – Iwan Litwiniuk (66′ Wojciech Wojcieszyński), Piotr Koman, Daniel Chyła (73′ Bartosz Flis), Jakub Kowalski – Tomasz Ogar (54′ Piotr Darmochwał), Paweł Smółka.

Sandecja Nowy Sącz: Marcin Cabaj – Marin Makuch, Peter Petran, Arkadiusz Czarnecki, Marcin Kowalski – Maciej Bębenek (60′ Joef Certik), Piotr Mroziński, Paweł Nowak, Piotr Kosiorowski – Piotr Giel (78′ Maciej Górski), Patryk Tuszyński.

Żółte kartki: Damian Byrtek, Mateusz Niechciał, Iwan Litwiniuk, Daniel Chyła – Marcin Cabaj, Peter Petran, Marcin Kowalski, Piotr Mroziński, Piotr Giel, Patryk Tuszyński.

Czerwona kartka: 63′ Patryk Tuszyński (za dwie żółte)

Widzów: 605

Komentarze