9 października 2012

"Widać jakieś pozytywy"

Paweł Smółka pojedynek Okocimskiego KS Brzesko z Olimpią Grudziądz oglądał z trybun. Jak podkreśla, remis na własnym terenie nie jest zadowalający, ale trzeba cieszyć się z progresu, jaki widać w grze defensywnej. – Na pewno u siebie gra się zawsze o trzy punkty. Olimpia to bardzo dobrze poukładana taktycznie drużyna, która jeszcze niejednemu zespołowi odbierze punkty. Po tych naszych wcześniejszych wynikach można ten wynik odebrać jako progres. Zremisowaliśmy dwa spotkania i zagraliśmy dwa razy na zero z tyłu, więc widać jakieś pozytywy w formacji obronnej – zauważa.

Napastnik „Piwoszy” odniósł się także do sytuacji z 79. minuty, kiedy to w polu karnym upadł Wojciech Wojcieszyński. – Moim zdaniem Wojtek był w tej sytuacji faulowany, ale nie mi to jest oceniać. Od tego są sędziowie i ludzie, którzy oceniają ich pracę i oni o tym decydują – skomentował.

25-latek z drużyną trenuje już od trzech tygodni i wciąż czeka na swoją szansę. Trener Krzysztof Łętocha przyglądnie się napastnikom w tym tygodniu i zadecyduje, który z nich wystąpi w meczu z Arką Gdynia. – Będziemy się starali bacznie przyglądać przez ten tydzień Pawłowi Smółce i innym zawodnikom, którzy nie mieli do tej pory okazji do gry i zadecydujemy , kto wskoczy do podstawowego składu  a kto usiądzie na ławce i zastanowi się nad tym, co robił na boisku – powiedział trener Okocimskiego.

Opiekun „Piwoszy” przez ten tydzień będzie bacznie przyglądał się pięciu napastnikom: Tomaszowi Ogarowi, Robertowi Trznadlowi, Idrissie Cisse, Łukaszowi Zaniewskiemu oraz Pawłowi Smółce. Każdy z nich ma szansę wystąpić przeciwko Arce Gdynia (13.10, godz. 15).

Komentarze