20 września 2012

Aleksander pogrążył "Piwoszy"

Mimo zdobytych trzech bramek w Nowym Sączu i dwukrotnego prowadzenia, Okocimski KS Brzesko ostatecznie przegrywa z Sandecją 3:4 (2:1). O porażce „Piwoszy” zadecydowały błędy w obronie. Beniaminek po raz trzeci z rzędu kończył mecz w „dziesiątkę”. W 37. minucie z boiska za drugą, w konsekwencji czerwoną kartkę wyleciał Konrad Wieczorek.

Dla brzeszczan konfrontacja z 11. drużyną w tabeli mogła rozpocząć się idealnie, ale strzał Pawła Pyciaka końcami rękawic obronił Cabaj, a dobitka Iwana Litwiniuka była minimalnie niecelna. Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła. W 6. minucie Sandecja oddała pierwszy strzał na bramkę – i był on od razu skuteczny. Szybko rozegrany rzut z autu zaskoczył obrońców Okocimskiego. Piłkę wzdłuż pola karnego zagrywał Wiśniewski, a akcję na długim słupku zamknął Bartosz Szeliga. Pomocnikowi nowosądeczan nie pozostało nic innego, jak tylko skierować futbolówkę do pustej siatki. Na odpowiedź „Piwoszy” nie trzeba było jednak zbyt długo czekać. Dośrodkowanie Iwana Litwiniuka, piłkę głową wycofuje Idrissa Cisse, a Rafał Cegliński uprzedza obrońców i bramkarza, doprowadzając do remisu. W 23. minucie mieliśmy już 2:1 dla Okocimskiego. Kilkanaście metrów z piłką pobiegł Valentin Jeriomenko, zagrał „w uliczkę” do Idrissy Cisse, a Senegalczyk będąc oko w oko z Cabajem, pewnie pokonał nowosądeckiego golkipera. Piłkarze beniaminka I ligi walczyli o każdy centymetr boiska. Kibice przecierali oczy ze zdumienia. Gra brzeszczan naprawdę mogła się podobać. Byli oni zdecydowanie lepszą drużyną od Sandecji. W 37. minucie rozpoczęły się problemy OKS-u. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Konrad Wieczorek. 20-letni obrońca w bezmyślny sposób osłabił kolegów, którzy musieli sobie radzić w „dziesiątkę” przez niespełna godzinę gry. Bramkę do szatni mogli zdobyć goście, ale piłka po uderzeniu Mateusza Wawryki z rzutu wolnego, minimalnie przeleciała nad poprzeczką. „Piwosze” na przerwę schodzili w dobrych nastrojach, przy jednobramkowym prowadzeniu.

Trener Sandecji Jarosław Araszkiewicz w przerwie dokonał jednej roszady. Na boisku zameldował się Arkadiusz Aleksander, który z pomocą obrońców Okocimskiego skompletował hattricka i przesądził o korzystnym rezultacie dla zawodników z Nowego Sącza. W 53. minucie na prawym skrzydle Bartosz Szeliga ograł Mateusza Wawrykę, wrzucił idealnie piłkę na trzeci metr, a tam Aleksander głową wykańcza akcję „biało-czarnych”. Mimo gry w osłabieniu, Okocimski starał się cały czas zagrażać oponentowi. Widać, że podopieczni Krzysztofa Łętochy mają bardzo dobrze przećwiczoną grę z jednym zawodnikiem mniej na murawie. To trzeci mecz z rzędu, w którym beniaminek I ligi kończy w „dziesiątkę”. W 71. minucie wprowadzony z ławki Łukasz Zaniewski wykorzystuje zamieszanie w polu karnym i po raz drugi w tym pojedynku ekipa z Brzeska objęła prowadzenie – jednak na krótko. Niespełna sto dwadzieścia sekund później duet Świątek-Aleksander rozmontował defensywę „Piwoszy” i na tablicy świetlnej widniał rezultat remisowy 3:3. Ostatnie słowo należało do Sandecji, a konkretniej do Arkadiusza Aleksandra. Napastnik Sandecji z zimną krwią wykorzystał sytuacje sam na sam z Koziołem, minął brzeskiego bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki. Asystę przy trzecim trafieniu Aleksandra zaliczył nie kto inny, jak Adrian Świątek. W 87. minucie na boisku zameldował się Mateusz Pawłowicz. Był to pierwszy występ obrońcy OKS-u, od czasu kontuzji, której doznał w poprzednim sezonie, w meczu z Pelikanem Łowicz. Ostatecznie piłkarski thriller z udziałem dwóch zespołów z Małopolski zakończył się victorią gospodarzy.

[match id=495]

Bramki: 6′ Bartosz Szeliga, 53′, 73, 88′ Arkadiusz Aleksander – 12′ Rafał Cegliński, 23′ Idrissa Cisse, 71 Łukasz Zaniewski

Sandecja Nowy Sącz: Marcin Cabaj – Marcin Makuch (74′ Wojciech Wilczyński), Kamil Szymura, Peter Petran, Marcin Kowalski – Piotr Mroziński (70′ Adrian Świątek), Wojciech Mróz, Filip Burkhardt, Sebastian Szczepański (46′ Arkadiusz Aleksander)- Bartosz Wiśniewski.

Okocimski KS Brzesko: Aleksander Kozioł – Konrad Wieczorek, Mateusz Urbański, Rafał Cegliński, Mateusz Wawryka – Paweł Pyciak (87′ Mateusz Pawłowicz), Valentin Jeriomenko (79′ Piotr Darmochwał), Tomasz Baliga, Iwan Litwiniuk, Wojciech Wojcieszyński, Idrissa Cisse (56′ Łukasz Zaniewski).

Żółte kartki: Petran, Wilczyński – Wieczorek, Wawryka, Baliga, Zaniewski, Jeriomenko

Czerwona kartka: 37′ Wieczorek (za dwie żółte)

Komentarze