15 września 2012

Wynik lepszy od gry

Okocimski KS Brzesko tylko remisuje z Polonią Bytom 1:1 (0:0). Punkt „Piwoszom” już w doliczonym czasie spotkania uratował Łukasz Zaniewski. Beniaminek I ligi z pięcioma punktami nadal zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. W środę brzeszczanie zmierzą się w Nowym Sączu z tamtejszą Sandecją.

Trener Krzysztof Łętocha przed meczem miał nie lada problem z zestawieniem linii obronnej. Za kartki bowiem pauzowali Konrad Wieczorek i Radosław Jacek. Do pierwszego składu po przerwie wrócił Przemysław Bella, a parę stoperów tworzył Rafał Cegliński z Mateuszem Urbańskim. W wyjściowej jedenastce po raz pierwszy znalazł się Idrissa Cisse. Senegalczyk razem z Tomaszem Ogarem mieli gnębić bytomską defensywę. Początek pojedynku wcale na to nie wskazywał. Obydwie ekipy rozpoczęły bardzo nerwowo. Mieliśmy wiele prostych i nie wymuszonych strat z obydwóch stron i jedną dyskusyjną sytuację. W 3. minucie po starciu z Mateuszem Urbańskim na murawę padł Michał Płókarz. Sędzia jednak nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, nakazując grać dalej. Na trybunach stadionu przy Okocimskiej 34 zebrało się blisko tysiąc kibiców, którzy tego dnia nie oglądali ciekawego widowiska. Ich serca zabiły nieco mocniej w 26. minucie, kiedy to Idrissa Cisse po czterdziestometrowym sprincie przegrał pojedynek sam na sam Mateuszem Miką a także tuż przed końcem pierwszej połowy. Wtedy to na strzał z woleja sprzed pola karnego zdecydował się Tomasz Ogar. Bramkarz bytomian końcami rękawic zdołał jednak sparować piłkę na słupek i zespoły na przerwę schodziły przy bezbramkowym remisie.

Gra jednych i drugich na początku drugiej połowy bardzo przypominała tę z pierwszych czterdziestu pięciu minut – sporo niedokładności i fauli w środkowej strefie boiska. W 54. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Idrissa Cisse, którego nieprzepisowo zatrzymał rywal z Bytomia. Strzał Marcina Szałęgi z rzutu wolnego z trudem, ale obronił Mateusz Mika. Polonia Bytom długimi piłkami starała się przedostać pod pole karne „Piwoszy”, licząc na błędy rywali. Tych było sporo. W niespełna dziesięć minut dwie żółte kartki, w konsekwencji czerwoną obejrzał Mateusz Urbański. Beniaminek I ligi przez od 65. minuty musiał radzić sobie bez 22-letniego stopera. Bytomianie szybko skarcili osłabionego oponenta. Po rzucie wolnym, do odbitej przez Aleksandra Kozioła piłki najszybciej doskoczył Michał Płókarz i mieliśmy 1-0 dla gości. W szeregach brzeszczan przez chwilę nastąpiła konsternacja, ale trwała ona krótko. Na kwadrans przed końcem meczu prezentu od bytomskiej defensywy nie wykorzystał Idrissa Cisse, który trafił futbolówką tylko w bramkarza Polonii. Trener Krzysztof Łętocha nie miał już nic do stracenia i postanowił zagrać trójką obrońców. To była wodą na młyn dla „niebiesko-czerwonych”, którzy gdyby zachowali więcej zimnej krwi pod bramką Kozioła, wygrywaliby różnicą dwóch, a nawet trzech trafień. Z najbliższej odległości w światło bramki nie trafił Krzysztof Michalak i to, dlaczego nie umieścił piłki w siatce, wie tylko bytomski obrońca. W 83. minucie Przemysława Bellę zmienił Łukasz Zaniewski. Wprowadzenie napastnika za obrońcę, jak się później okazało, było bardzo dobrym posunięciem brzeskiego szkoleniowca. W ostatniej akcji meczu niezdecydowanie Martina Barana wykorzystał Idrissa Cisse, wyłuskując piłkę spod nóg rywala. Senegalczyk odegrał piłkę do Łukasza Zaniewskiego, a ten płaskim strzałem z linii pola karnego pokonał Mateusza Mikę, zapewniając OKS-owi jeden punkt w konfrontacji z osatnią drużyną zaplecza T-Mobile Ekstraklasy.

[match id=488]

Bramki: 90+2′ Łukasz Zaniewski – 66′ Michał Płókarz

Okocimski KS Brzesko: Aleksander Kozioł – Przemysław Bella (83′ Łukasz Zaniewski), Mateusz Urbański, Rafał Cegliński, Mateusz Wawryka – Marcin Szałęga (58′ Paweł Pyciak), Tomasz Baliga, Piotr Darmochwał (64′ Wojciech Wojcieszyński), Iwan Litwiniuk – Idrissa Cissé, Tomasz Ogar.

Polonia Bytom: Mateusz Mika – Piotr Kulpaka, Martin Baran, Jacek Broniewicz, Krzysztof Michalak – Tomasz Górkiewicz (81′ Kamil Białkowski), Paweł Alancewicz (86′ Daniel Pietrycha), Paweł Gamla, Dawid Cempa, Przemysław Szkatuła – Michał Płókarz (77′ Tomasz Kaczor).

Żołte kartki: Urbański – Mika, Płókarz

Czerwona kartka: Urbański (za dwie żółte)

Widzów: 1000

Komentarze