24 sierpnia 2012

Wawryka nie pojechał do Bydgoszczy

Obrońca Okocimskiego KS Brzesko Mateusz Wawryka po meczu z Cracovią uskraża się na ból lewym kolanie. – Na rozgrzewce przekręciłem mocno kolano. Poczułem tylko przez chwilę ból, ale potem on ustąpił i mogłem zagrać z Cracovią. Następnego dnia na porannym rozruchu nie mogłem już ruszyć nogą. Dzisiaj jest już lepiej. W następnym tygodniu udam się do lekarza – zapewnia.

Wychowanek „Piwoszy” poprosił sztab trenerski o kilka dni wolnego, aby móc dojść do pełni sił. Nie chciał, aby przez niego drużyna przegrała mecz w Bydgoszczy. – Poprosiłem trenera o odpoczynek, bo nie chciałem ryzykować groźniejszego urazu, który na dłużej wyłączyłby mnie z gry. Wiadomo, mecz z Zawiszą jest bardzo ważny i prestiżowy, ale wiem, że w stykowej sytuacji nie do końca mógłbym „włożyć” nogę, a nie chciałbym być dla kolegów z drużyny piątym kołem u wozu – tłumaczy swoją decyzję.

Mateusz Wawryka jest pewien, że odpoczynek dobrze mu zrobi i na mecz z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza będzie już do dyspozycji trenera Krzysztofa Łętochy. – Odpocznę te kilka dni, dojdę do pełni sprawności i myślę, że na mecz z Niecieczą będę już gotowy do gry – zakończył.

Komentarze