1 sierpnia 2012

"Bohaterem jest cała drużyna"

Znakomite zawody z bytomianami rozgrywał Aleksander Kozioł, na którego długo sposobu nie mogli znaleźć piłkarze Polonii Bytom. Bramkarz „Piwoszy” w konkursie rzutów karnych potwierdził, że zna się dobrze na swoim fachu i obronił dwie jedenastki, zapewniając beniaminkowi I ligi awans do 1/16 Pucharu Polski, gdzie czeka już Legia Warszawa. Goalkeeper brzeszczan nie czuje się jednak bohaterem. Uważa, że na sukces zapracowali wszyscy, a nie tylko on. – Bohaterem została cała drużyna i nie można mówić, że jedna osoba zadecydowała o losach meczu.  Można powiedzieć, że w karnych trochę pomogłem drużynie, ale nie zapominajmy o zawodnikach, którzy skutecznie egzekwowali jedenastkiocenił.

Liczna grupa kibiców z Bytomia przez większość meczu starała się wyprowadzić z równowagi 20-latka. Jak się później okazało, ich starania były nieskuteczne. –  Zachowanie kibiców w ogóle mnie nie rozpraszało, a wręcz przeciwnie motywowało do jeszcze lepszego bronienia – stwierdził.

Za „Piwoszami” ciężka konfrontacja, której każdy się spodziewał. W następnej rundzie zadanie będzie jeszcze trudniejsze. – Spodziewaliśmy się ciężkiej przeprawy. To, że Polonia spadła do drugiej ligi nie oznacza, że nie mają w swoich szeregach dobrych chłopaków do grania. Rywal postawił nam dzisiaj naprawdę wysoko poprzeczkę. Bardzo cieszę się, że będziemy mieli okazję sprawdzić swoje umiejętności na tle Legii Warszawa. Wynik jest sprawą otwartą – zapowiada Aleksander Kozioł.

Komentarze