29 maja 2012

"Trzeba skupić się na odpoczynku"

Paweł Smółka, napastnik Okocimskiego KS Brzesko żałował porażki ze Zniczem i tego, że nie udało się „Piwoszom” zakończyć sezonu bez porażki. Przypomina wszystkim, że brzeszczanie wywalczyli awans i mają za sobą udany rok. – Szkoda tego przegranego meczu, ale trzeba przyznać, że mamy za sobą wspaniały sezon i należy się z tego cieszyć. Mogliśmy zostać obok Juventusu jedyną niepokonaną drużyną w Europie, ale mimo to ten sezon jest dla nas bardzo udany – powiedział.

Najskuteczniejszy strzelec OKS-u w tym sezonie po meczu szukał przyczyn porażki m.in. w długiej podróży autokarem w dniu pojedynku, co odbiło się na poczynaniach brzeszczan na nie najlepiej przygotowanej murawie pruszkowskiego stadionu. – Rywal grał konsekwentnie, długimi zagraniami. Boisko nie sprzyjało za bardzo do gry, bowiem staraliśmy się utrzymywać przy piłce i rozgrywać ją po ziemi. Nie ma co ukrywać, za nami była ciężka i wyczerpująca podróż i to mogło być głównym powodem naszej porażki. Znicz ma w swoich szeregach bardzo wysokich zawodników, którzy skutecznie uprzykrzali nam życie i ciężko było się przedrzeć przez tą obronę – stwierdził.

O porażce zadecydowała druga bramka, która zaczęła się od prostej straty w środkowej strefie boiska. – Straciliśmy drugą bramkę po indywidualnym błędzie, ale tak to już jest, że drużyna, która walczy o wyrównanie, odkrywa się i naraża się na groźne kontry – tłumaczy.

Przed piłkarzami Okocimskiego ostatni tydzień treningów, a także rozmowy z Zarządem o ich przyszłości w Brzesku. Paweł Smółka nie ukrywa, że bardzo chciałby kontynuować swoją karierę właśnie w Okocimskim. – Trzeba się teraz skupić na odpoczynku i zregenerować siły na kolejną ciężką pracę, jaka czeka nas przed 1. ligą. Wiadomo, teraz będą jakieś rozmowy z szefostwem klubu i zobaczymy w jakim składzie się spotkamy po urlopie. Chciałbym nadal grać dla Okocimskiego – zakończył.

Komentarze