24 kwietnia 2012

"Dokonaliśmy tego z mocnym przytupem"

Do trzech razy sztuka – tak można określić wyczyn Okocimskiego. Klub z Brzeska długo nie mógł znaleźć recepty na awans, aż do sezonu 2011/2012. Dla Tomasza Ogara to drugie podejście do 1. ligi i ku uciesze sympatyków „Piwoszy” w końcu jest ono udane. – W sumie Okocimski walczył o to trzeci sezon, z kolei ja drugi. Cieszymy się, że w końcu udało nam się zrealizować marzenia i dokonaliśmy tego z takim mocnym przytupem. Teraz musimy skoncentrować się na dalszych spotkaniach, aby nie przegrać do samego finiszu – powiedział napastnik OKS-u, który w meczu z Wigrami Suwałki na placu gry pojawił się w 46. minucie. – Trener wpuścił mnie na drugą połowę i chciałem pokazać się z jak najlepszej strony, udowodnić, że znajduję się w odpowiedniej dyspozycji, aby grać – powiedział. Niewiele brakło, a wpisałby się na listę strzelców. Tego dnia piłka nie chciała jednak znaleźć drogi do celu. – Otrzymałem idealne podanie wzdłuż pola karnego od Pawła Smółki i niewiele zabrakło, abym trafił. Bramkarz sparował jeszcze ten strzał na poprzeczkę. Miejmy nadzieję, że w następnym meczu nie będzie słupków, a wszystko trafi do siatki rywala – stwierdził napastnik „Piwoszy”, który uważa, że gdyby Okocimskiemu udało się zdobyć bramkę, następne byłby tylko kwestią czasu. – Do każdego meczu podchodzimy z myślą, aby go wygrać i tak też było z Wigrami. Zabrakło nam skuteczności. Gdybyśmy trafili bramkę, to myślę, że mogłyby później paść kolejne, bo tych okazji stworzyliśmy sobie naprawdę sporo – ocenił na gorąco po rywalizacji z suwalczanami. Przed OKS-em szlagier 28. kolejki 2. Polskiej Ligi gr. wschodniej – wyjazdowy mecz ze Stomilem Olsztyn. Piłkarze jak i cały sztab szkoleniowy przez najbliższe dwa dni odpoczną od piłki i będą mieli czas na odpoczynek, na który jak najbardziej zasłużyli. – Przez najbliższe dwa dni świętujemy wywalczony awans do 1. ligi, a we wtorek wracamy już do treningów i przygotowujemy się do pojedynku ze Stomilem Olsztyn, który miejmy nadzieję, będzie naszym najlepszym spotkaniem w tym sezonie – zakończył optymistycznie Tomasz Ogar.

Komentarze