Bezbramkowym remisem zakończył się mecz kontrolny pomiędzy Okocimskim KS Brzesko, a Sandecją Nowy Sącz – mecz, którym „Piwosze” zakończyli sześciodniowy obóz w Myślenicach. Podopieczni Krzysztofa Łętochy o godz. 15:20 wrócili do Brzeska i mają tylko jeden dzień odpoczynku. W poniedziałek muszą stawić się na kolejnych zajęciach.
Dzisiejsza gra „Piwoszy”mogła się podobać. Momentami przeważali w spotkaniu, stwarzając znacznie lepsze wrażenie niż jedenasta drużyna 1 Ligi – Sandecja Nowy Sącz. Najbliższej bramki był Dawid Dynarek, ale główkował minimalnie obok słupka. Skuteczności zabrakło również Pawłowi Smółce, czy Iwanowi Litwiniukowi. Okocimski powinien otrzymać rzut karny, ale sędzia nie zdecydował się na wskazanie na wapno. Z nowosądeczanami nie zagrała dwójka zawodników, która narzeka na drobne urazy. – Wczoraj na treningu Mateusz Urbański zderzył się z Dawidem Mieczkowskim i odczuwa lekki ból. Na dolegliwości uskarża się także Damian Szymonik – powiedział Lesław Kołodziej, kierownik OKS-u. Zapewnia jednak, że nie ma powodów do niepokoju. – Gdybyśmy dzisiaj grali o punkty, to obydwoje byli do naszej dyspozycji. Nie chcieliśmy po prostu ryzykować ich zdrowia – zakończył Lesław Kołodziej.
